Forum www.glikemia.fora.pl Strona Główna www.glikemia.fora.pl
cukrzyca - cichy zabójca
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Farsa, kompromitacja, Monty Python

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.glikemia.fora.pl Strona Główna -> Pochwała sukcesu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stadion
Gość






PostWysłany: Śro 9:20, 17 Paź 2012    Temat postu: Farsa, kompromitacja, Monty Python

Zagadka niezasuniętego dachu
Do tej pory to zima zaskakiwała drogowców, ale teraz okazało się, że równie kapryśna jest jesień i padający deszcz, którego w październiku nie przewidzieli organizatorzy wtorkowego meczu Polska – Anglia. W kakofonii pokrętnych tłumaczeń - że przy zasuniętym dachu nie chciała grać żadna z drużyn, albo że dachu nie można zamknąć, bo... pada deszcz - nie uda się jednak zatopić kompromitacji, której byliśmy świadkami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:21, 17 Paź 2012    Temat postu:

- Polacy czekają aż wyjdzie słońce i osuszy murawę – kpili angielscy komentatorzy, gdy rzęsisty deszcz zalewał płytę Stadionu Narodowego i uniemożliwiał rozpoczęcie spotkania. Anglicy żartowali z niezasuniętego dachu, ale i z bezczynności organizatorów, którą wiało wczoraj z Narodowego. I rzeczywiście wyglądało to tak, jakby organizatorzy czekali aż deszcz przestanie padać, wyjdzie słońce, a kałuże wody z murawy wyparują w kilka minut. Naiwne to i zwyczajnie głupie.
Kibice byli wściekli. I trudno im się dziwić. Niektórzy przyjechali z drugiego końca Polski, żeby obejrzeć mecz z Anglikami, od dawna zapowiadany jako szlagier w naszej grupie eliminacji do mistrzostw świata. Widowiska nic nie mogło przerwać – przynajmniej tak się wydawało – najwyżej mogli popsuć je słabo grający Polacy.
Kibice mieli prawo tak myśleć, bo kiedy na gruzach "Jarmarku Europa" powstawał Stadion Narodowy i kiedy montowano na nim rozsuwany dach wszyscy przekonywali, że teraz kapryśna pogoda nie będzie miała wpływu na przebieg meczu, bo jak będzie padał deszcz, albo śnieg to dach się zamknie i spotkanie będzie mogło się odbyć.
To, że dach działa wiemy już od czerwca, kiedy to przezorna UEFA kazała zamknąć dach podczas meczu otwarcia Euro 2012. Polskim piłkarzom było wtedy ponoć za duszno i może dlatego, tylko szczęśliwie zremisowali z Grecją.

Później dachu (na żadnym meczu) już nikt nie zamykał, ale wczoraj aż się o to prosiło, tym bardziej, że prognozy pogody nie pozostawiały złudzeń – w Warszawie będzie padać. I padało. Dachu jednak nikt nie zasunął. Mecz się nie odbył, bo piłka tonęła w kałużach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:21, 17 Paź 2012    Temat postu:

Angielscy komentatorzy knuli teorię spiskowe, że niezamknięty dach to element taktyki polskiego zespołu. Dach pozostał otwarty, żeby murawa była nieco śliska, co ułatwiłoby zadanie Polakom – twierdzili. Ale potem z ironicznymi uśmiechami na ustach kręcili z niedowierzaniem głowami. Bo stadion naprawdę nowoczesny, z rozsuwanym dachem, jesień, a mecz się nie może odbyć przez padający deszcz. Farsa, kompromitacja, Monty Python – prześcigali się w złośliwych komentarzach. I mieli rację. Sami strzeliliśmy sobie samobója.
Oczywiście próbowaliśmy się tłumaczyć. Zanim jeszcze sędzia zdecydował, że mecz się jednak nie odbędzie na stronie internetowej Narodowego Centrum Sportu, który jest operatorem Stadionu Narodowego pojawiło się krótkie oświadczenie.
- "Narodowe Centrum Sportu informuje, że zgodnie z informacją od organizatora meczu Polska - Anglia, Polskiego Związku Piłki Nożnej, żadna ze stron spotkania nie chciała grać przy zamkniętym dachu. Na zasunięcie dachu muszą zgodzić się delegat meczu, obserwatorzy i drużyny. Żadna ze stron nie chciała jednak takiego rozwiązania" - czytamy w oświadczeniu.
Później z ust Darii Kulińskiej, rzeczniczki prasowej NCS dowiedzieliśmy się jeszcze, że decyzja o zamknięciu dachu leży w gestii organizatora, a nie operatora stadionu. Narodowe Centrum Sportu tylko wynajmuje stadion i przygotowuje go w taki sposób jak oczekuje tego organizator - w tym przypadku z otwartym dachem.
A więc PZPN. Agnieszka Olejkowska, rzeczniczka prasowa związku na początku (na antenie Polsat Sport) przyznała otwarcie, że nie wie dokładnie dlaczego dach nie jest zasunięty. Później powiedziała, że decyzja o tym, że mecz zostanie rozegrany przy otwartym dachu zapadła już w poniedziałek. Decyzję podjął delegat ze Słowenii po konsultacjach z obiema drużynami. Żadna nie chciała grać przy zamkniętym dachu.
We wtorek na jego zamknięcie było już za późno. Dlaczego? Bo ... padał deszcz.
Agnieszka Olejkowska: - W momencie, gdy są tak ciężkie opady, nie da się już zamknąć dachu. Ze względu na obciążenie spowodowane deszczem i wiatrem.
Lesław Ćmikiewicz, były piłkarz reprezentacji Polski: - Skoro przy otwartym dachu chciały grać obie reprezentację to całej winy nie można zrzucać tylko na PZPN. Ale to i tak nasz organizacyjny blamaż.
I jeszcze cytat z brytyjskiego Guardiana: "Ciekawe. Sędzia wyszedł na murawę i próbuje kopnąć piłkę, tak jakby po kolejnych 45 minutach ulewy warunki miały zmienić się na lepsze... Mecz zostanie rozegrany jutro o 17. Czapki z głów przed wszystkimi, którzy podjęli decyzję tak szybko. Wydawało się, że zajmie to wieczność".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:22, 17 Paź 2012    Temat postu:

Odwrócona parasolka
Sama procedura otwarcia i zamknięcia dachu jest prosta, wystarczy wcisnąć jeden guzik. Operacja trwa około kwadransa, ale obwarowana jest kilkoma obostrzeniami. Temperatura nie może spaść poniżej zera, dachem nie można też "kręcić" przy silnym wietrze i przy ciągle padającym deszczu.
- Dach otwiera się od środka, więc zgodnie z konstrukcją - woda która się nagromadziła w takiej "odwróconej parasolce" mogłaby się wylać i stworzyć zagrożenie dla kibiców – tłumaczyła Daria Kulińska z Narodowego Centrum Sportu.
Jak będzie w środę? W nocy deszcz był mniejszy, a chwilami w ogóle nie padało, a to był warunek do tego, by zamknąć dach. Miało to nastąpić jeszcze w nocy. Później trzeba zająć się murawą. Specjaliści zapewniają, że przygotowanie boiska do gry to kwestia kilku godzin, ale decyzja o tym czy murawa nadaje się do rozegrania spotkania będzie należała do delegatów piłkarskiej federacji.
O tym, że nawierzchni nie była w najlepszym stanie narzekali nasi piłkarze już po piątkowym towarzyskim meczu z reprezentacją Republiki Południowej Afryki. Murawa ponoć była za miękka. Teraz też pewnie będą narzekać na stan boiska.
O ile w ogóle mecz się odbędzie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Parasol
Gość






PostWysłany: Śro 9:24, 17 Paź 2012    Temat postu:

No i mamy kolejny obiekt do wysadzenia w powietrze. Jeśli murawę trzeba wymieniać po każdym meczu a wymiana kosztuje blisko milion to ekonomicznie nie może to funkcjonować. Notabene wielokrotnie tańsze stadiony i obiekty sportowe w Polsce doprowadzono do kompletnej ruiny bo nie było kasy na ich utrzymywanie cały rok przy wykorzystywaniu kilka dni w roku. Ja to bym wybudował piękną francuską gilotynę i przed detonacją ściął publicznie tych wszystkich co narazili społeczeństwo na takie absurdalne wydatki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SP
Gość






PostWysłany: Śro 9:25, 17 Paź 2012    Temat postu:

Solidarna Polska zwraca się do premiera Donalda Tuska o natychmiastowe zdymisjonowanie minister sportu Joanny Muchy, czytamy w oświadczeniu prezesa SP – Zbigniewa Ziobrę.
Ugrupowanie to twierdzi, że jest ona politycznie odpowiedzialna za kompromitację Polski w związku z odwołaniem meczu piłkarskich reprezentacji Polski i Anglii w ramach eliminacji do mistrzostw świata.
Zarządcą Stadionu Narodowego w imieniu Skarbu Państwa jest Narodowe Centrum Sportu nadzorowane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.

We wtorek o 21.00 na tym stadionie miał rozpocząć się w ramach eliminacji Mistrzostw Świata mecz piłkarski pomiędzy reprezentacjami Polski i Anglii. Mecz nie odbył się w wyniku kompromitujących zaniedbań po stronie organizatorów, podkreśla Solidarna Polska.
(PG)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:27, 17 Paź 2012    Temat postu: Dlaczego Narodowy Bubel nie ma drenażu?

Dlaczego Narodowy Bubel nie ma drenażu?

Dlaczego Narodowy Bubel nie ma drenażu? Dlaczego Narodowy Bubel ma taki dach, którego nie można zamknąć, gdy leje deszcz? Dlaczego Narodowy Bubel nie ma własnej przechowalni trawy? Dlaczego ukradli pieniądze przeznaczone na budowę najnowocześniejszego polskiego stadionu? Miał kosztować miliard, ale kosztował dwa miliardy. Czy prokuratura i NIK już wiedzą o przekrętach przy budowie Narodowego Bubla? Dlaczego podwykonawcy nie dostali kasy za wykonane prace???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:27, 17 Paź 2012    Temat postu:

Świat nam zazdrości? Świat z nas się śmieje!
Wstaję dziś rano, już kogut pieje,
A tu znów szwindel, draka i granda,
Wiocha, przekręty i nowy skandal!

Afera z solą, kasza z molami,
Papryka w słojach razem z larwami,
Zaś na A4 jakieś szczeliny -
Tu same jaja i same kpiny!

Gdzieś zakład jakiś znów zbankrutował,
Ktoś kogoś znowu tam przehandlował,
Wszędzie cwaniaki, wszędzie cwaniary,
Wina jest jasna, lecz nie ma kary!

Tu brednia brednią brednię pogania,
Durne się tworzą ugrupowania,
Ale jest super i tak jest pięknie,
Że świat niedługo z zazdrości pęknie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:52, 27 Paź 2012    Temat postu: Samobójstwo świadka koronnego.

Samobójstwo świadka koronnego.
Spadł z pryczy.
Posted by Marucha w dniu 2012-10-27 (sobota)


Wielka wpadka CBŚ, prokuratury i Służby Więziennej: łącznik karteli narkotykowych Ameryki Południowej zmarł w areszcie – podaje wyborcza.pl.


Artur B. Wzrost: niebieskie. Oczy: Nie ma.

Doszło do tego po niecałych trzech miesiącach pobytu w areszcie, choć powinien być dla organów ścigania oczkiem w głowie. Zmarł po upadku z pryczy, mimo zainstalowanej w celi kamery.

Zagadkowe okoliczności zgonu Artura B. ps. “Artuś” bada obecnie Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. Choć jego śmierć nastąpiła w sierpniu, starano się, by jakiekolwiek informacje na ten temat nie dotarły do mediów.

To wszystko działo się na terenie gdańskiej prokuratury, w czasie gdy cały kraj buzował wokół afery Amber Gold. Kariery szefów gdańskiej prokuratury wisiały na włosku.

- Też na ich miejscu bym to wyciszył, żeby nie dolewać oliwy do ognia – mówi nasz informator. – Śmierć “Artusia” to wielka wpadka organów ścigania. Ten człowiek miał potężną wiedzę o narkobiznesie nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Artur B. konsekwentnie odmawiał odpowiedzi na pytania prokuratorów i policjantów.

Kluczowe pytanie na jakie musi teraz odpowiedzieć śledztwo to jak i dlaczego “Artuś” rozstał się z życiem. Chodzi o nieumyślne spowodowanie śmierci oraz niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych? A może jednak umyślnie doprowadzono Artura B. do śmierci i ktoś miał w tym interes? [Ale gdzieżby zaś! W praworządnym państwie Tuska??? - admin]

Pytanie dodatkowe: dlaczego “Artusiowi” nie nadano statusu więźnia szczególnie chronionego – choć od niedawna organa ścigania mają taką możliwość i skorzystały z niej m.in. w przypadku Marcina P., prezesa Amber Gold?

“Artuś” od sześciu lat przebywał poza Polską, mieszkał m.in. w Boliwii i Ekwadorze, skąd wysyłał do Europy kontenery z bananami. W kwietniu zatrzymała go hiszpańska policja na Costa del Sol. Zrobiono to na wniosek Centralnego Biura Śledczego i Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, które wysłały za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Według polskich organów ścigania miał na koncie przemyt i sprzedaż narkotyków, które trzeba liczyć nie w kilogramach, lecz w tonach.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.glikemia.fora.pl Strona Główna -> Pochwała sukcesu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin